Mówią, że dzieci
są największym darem jaki możemy dostać.
Dzieci są skarbem
najpiękniejszym. Mimo, że nie mam swoich, zawsze kochałam inne.
Otaczałam się
nimi, tęskniłam za nimi, pragnęłam spełniać ich marzenia.
Tobiaszkowi zajęło
zaledwie chwilę by skraść moje serce. I zaledwie chwilę trwała nasza dziecięca
znajomość. Jego śmierć jest pierwszą śmiercią dziecka jaka mnie dotknęła.
W niedzielę minie miesiąc odkąd Go nie ma.
Myślami biegnę do
Niego codziennie, często we śnie rozmawiamy. On będzie zawsze.
Tylko inaczej…
Dzisiaj chcę Wam
powiedzieć, że macie wszystko.
Macie to co
najcenniejsze, macie sens całego życia.
Uśmiech dziecka.
Są wśród nas
rodzice, którzy stracili swój skarb. Po długim czasie dostrzegają mądrość, której
nie widzieli wcześniej, dojrzałym spojrzeniem postrzegają życie zupełnie
inaczej…
Zupełnie.
Nam nie-dotkniętym tym okrutnym bólem tego spojrzenia często brakuje...
Czas by zebrać
myśli
By uwierzyć, że
Tam- gdziekolwiek to jest- jest lepiej
Czas by wstać i
iść dalej,
Gdzie na końcu
wszyscy się znowu spotkamy…