"Taki urok Bieszczad"- mówią. Do licha z takim urokiem!
Mimo kiepskiego nastroju, próby dekupażowania trwają.
I oto- pierwsza butelka (jeszcze nielakierowana)
Puszka na długopisy (również jeszcze bez lakieru)
Wieszak już wisi:)
I kwiaty z okazji wczorajszego święta:)))
Dla zapominalskich przypominam, że jutro jest Dzień Mężczyzny:)
Ja cały weekend na uczelni, więc mnie nie będzie tutaj.
Ale już w poniedziałek wyniki candy u mnie:)
Pozdrawiam i miłego weekendu.
Pracowita pszczółka z Ciebie;-) W Bieszczadach może i śnieg leży dłużej, ale plusów jest zdecydowanie więcej. Przez cały rok jest tam tak pięknie, że mogę Ci tylko zazdrościć. Podoba mi się butelka muzyczna;-)
OdpowiedzUsuńAch, śliczne dekupaże!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)
wieszaczek jest po prostu P I Ę K N Y !!! :) wiosennie się u Ciebie robi!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie Ci idzie dekupaż, najbardziej podoba mi się butelka:)
OdpowiedzUsuńzdolna i pracowita jesteś. u mnie puszki także przeszły recykling, pomalowane na biało stanowią pudełko na długopisy oraz kuchenne łyżki :)
OdpowiedzUsuńps, pamiętam o mailu :) w chwili wolnej napiszę :)
Butelka pięknie Ci wyszła, jak już dokończysz pochwal się koniecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- Iwona.
piękne decu! chyba i ja muszę się przełamać i zacząć!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Piękności tworzysz! Butelka rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńA jak mogę trzy grosze dorzucić to jeśli puszka ma ostry brzeg (na taką wygląda na zdjęciu) czymś go zabezpiecz. Np. jak masz klej silikonowy na gorąco - taki w pistolecie - przejedź nim po tym ostrym rancie. Ozdabiam dużo "śmieci" i swój sąd wypowiadam z głębokim przekonaniem ;)
Pozdrawiam cieplutko :***
Butelkę już lakieruj! A resztą Ania powyżej już napisała :)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam :)
Bardzo podobają mi się Twoje prace☺ doceniam Twój talent dlatego zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko ☺