tag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post5675245895316252533..comments2023-11-19T08:26:30.196+00:00Comments on Jeden jest rytm, jeden rytm...: Zaraz święta:)dakolahttp://www.blogger.com/profile/05842222836270096701noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post-11764086601269822002012-05-03T11:55:25.859+01:002012-05-03T11:55:25.859+01:00Śliczności
Zapraszam na candy http://cohenna.com...Śliczności <br /><br />Zapraszam na candy http://cohenna.com/index.php?p=2_1cohennahttps://www.blogger.com/profile/12366864670298509415noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post-18947867669992736322012-04-14T21:07:10.333+01:002012-04-14T21:07:10.333+01:00Kiedyś też miałam taką pstrą kotkę miała na imię P...Kiedyś też miałam taką pstrą kotkę miała na imię Pisanka :) i była równie piękna:)agawuhttps://www.blogger.com/profile/06878834982756641800noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post-89896849704507974262012-04-03T21:55:23.778+01:002012-04-03T21:55:23.778+01:00pięknie u Ciebie...tak świątecznie!pięknie u Ciebie...tak świątecznie!axdesignhttps://www.blogger.com/profile/12117992436186427223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post-74546154380118494292012-04-01T19:50:13.530+01:002012-04-01T19:50:13.530+01:00Ale tu świątecznie! Kocia mama jest rewelacyjna! C...Ale tu świątecznie! Kocia mama jest rewelacyjna! Co do podróży to różne koty różnie je znoszą. Mniej więcej powinnaś wiedzieć czy bardzo się stresował jak woziłaś go do lekarza. Gdybym ja jechała z moim kotem coś bym mu zaaplikowała bo to długa droga i nie ma co zwierzaka męczyć. Jak raz się mu zafunduje traumę to potem kolejne podróże będą jeszcze straszniejsze. A tak jak pierwszą zniesie delikatnie kolejne mogą się okazać znośne. Fred jak zwykle rządzi :)Ania Krymarys - Godyńhttps://www.blogger.com/profile/02020912557652912997noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post-27418087118327727242012-04-01T19:33:36.749+01:002012-04-01T19:33:36.749+01:00mam doświadczenie w podróży z psem i nie narzekam....mam doświadczenie w podróży z psem i nie narzekam. śpi większość drogi. podczas 300 km wycieczki zatrzymujemy się raz aby ją napoić i wyjść na trawkę, a sami przy okazji mamy postój.<br />ozdoby wielkanocne urocze, szczególnie jajka w karafce!kasia_fdhttps://www.blogger.com/profile/11957929326093407200noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post-22138589463409732692012-04-01T15:31:27.775+01:002012-04-01T15:31:27.775+01:00Jaki cudny króliczek! :D Piękne ozdoby! Już masz w...Jaki cudny króliczek! :D Piękne ozdoby! Już masz wiosennie i świątecznie :) Piękny obrusik dostałaś :)<br />Niestety nie posiadam kociaka więc nie mogę Ci poradzić :( <br />I zgadzam się z tinką...kot wygląda jak ryś ;-)<br />PozdrawiamJoKohttps://www.blogger.com/profile/02247638880957834536noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post-72193333927884236172012-04-01T15:03:27.669+01:002012-04-01T15:03:27.669+01:00Pięknie u Ciebie w domku i wiosennie. Trudno mi wy...Pięknie u Ciebie w domku i wiosennie. Trudno mi wyobrazić sobie, że za oknem masz zimę! Co do wożenia kotów, to ja jednego mojego zaczęłam faszerować tabletkami nawet na krótką podróż, bo tak źle ją znosił (niestety dostawał z nerwów rozwolnienia, a w samochodzie, to trudno nawet sobie to wyobrazić!, druga kotka jeździ bez tego problemu, choć też się boi i cały czas miauczy. Ciekawe, że koty są spokojniejsze, jak całą drogę, non stop, śpiewam im "aaa kotki dwa, szare, bure obydwa..." Jak tylko przestaję, zaraz jest miauczenie! Muszę dodać, że śpiewaczka ze mnie jak z koziej.... ;-))<br />Pozdrawiam i życzę spokojnej podróży!Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3709495375709941578.post-84387699109150630002012-04-01T14:16:01.266+01:002012-04-01T14:16:01.266+01:00:) kociak jak ryś wygląda... to gdzie Twój rodzinn...:) kociak jak ryś wygląda... to gdzie Twój rodzinny dom? co do podróży z kotem, wieźliśmy młodego kiciusia(jakieś 2,5 miesiąca miał) 300 km ode mnie do Krakowa - 300 km i potem w następnym tygodniu jeszcze 120 km do rodzinnej miejscowości Mężusia mojego...kociak Zenek całą podróż miewał się dobrze! w Krakowie nawet "pazurki" pokazał i uciekł nam kiedy wyszliśmy z nim na "spacer" do ogrodu (dobrze, że wtedy wynajmowaliśmy mieszkanie w domu jednorodzinnym w spokojnej okolicy, więc w nocy znaleźliśmy zgubę...zaprzyjaźnił się z wielkim psem sąsiada ;) )<br />króliczek z tektury falistej? mogę z pomysłu skorzystac? bo rewelacyjny :)tynkahttps://www.blogger.com/profile/05747093777593154293noreply@blogger.com